MRN69 MRN69
447
BLOG

Małe zdziwienia (6)

MRN69 MRN69 UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 4


Trochę zdziwiłem się, nie mogąc znaleźć jakiegokolwiek protokołu ostatniego posiedzenia Rady Europejskiej, a przynajmniej oficjalnego opisu procedury wyrażenia zgody na pozostanie Donalda Tuska w fotelu przewodniczącego tej rady na drugą kadencję. Taka demokratyczna i taka transparentna Unia, a tutaj figa z makiem.

Ale już poważnie zdziwiłem się, gdy z przebijających się tu i ówdzie strzępów informacji na temat faktycznego przebiegu głosowania w sprawie Tuska wynika, że było tylko  j e d n o  głosowanie. Otóż, prezydencja maltańska zaproponowała drugą kadencję Tuska i zapytała: kto jest przeciw? Przeciw była tylko Polska. A następnie prezydencja maltańska ogłosiła, że Rada Europejska wyraziła zgodę na drugą kadencję Tuska.

A ja głupi naprawdę myślałem, że Niemcy i pozostałe państwa członkowskie Unii Europejskiej głosowały za Tuskiem! Tymczasem oni po prostu nie byli przeciw. Co prawda prezydencja maltańska nie zapytała, kto jest za ani kto wstrzymał się, ale przecież to oczywiste, że skoro tylko Polska była przeciw, to wszyscy pozostali są za, nieprawdaż? I tak Tusk pozostał na drugą kadencję. I nawet dziękował w swojej pierwszej mowie za poparcie ("support"). Oni nie kiwnęli palcem, nie pisząc o podniesieniu ręki, a on dziękuje im za poparcie! Niezłe, prawda?

Ale to nic. Najwięcej zdziwiłem się, gdy dowiedziałem się z ust opozycji (jak napisać: polskiej czy w Polsce?!), że to nie Polska była przeciw Tuskowi, tylko rząd PiS, a Polska - na czele z tą opozycją - była za. Doprawdy...? Ale czy to oznacza, że za Tuskiem nie była także Francja, skoro jej prezydent ma tylko kilkupunktowe poparcie w społeczeństwie?! I nie byli Niemcy, skoro partia Angeli Merkel ma mniejsze poparcie w Niemczech niż opozycyjna względem niej partia Martina Schulza?!

Dziwne są te demokratyczne i transparentne procedury w Unii Europejskiej, ale jeszcze dziwniejsza jest opozycja w Polsce...

* * *

Odpowiadam komentatorom:

1. Owszem, nie było wyborów sensu stricto, ale - zgodnie z odpowiednim artykułem Traktatu - Rada Europejska może "przedłużyć" kadencję [nieścisłe określenie, ponieważ kadencja wynosi 2,5 roku, a Rada może - cytuję przepis z pamięci - "desygnować" (prawie jak wybrać, prawda?) przewodniczącego na druga kadencję] kwalifikowana większością. Sęk w tym, że nikt nie ustalił istnienia kwalifikowanej większości (sic!).

2. Chodzi najpewniej o tzw. wnioski (ang. conclusions) Rady Europejskiej, a tym razem - wyjątkowo - przewodniczącego Rady Europejskiej. Owszem, czytałem ten dokument i - moim zdaniem - wynika z niego, że wyrażenie zgody na drugą kadencję Tuska nie było aktem Rady Europejskiej. Niepodpisanie wniosków przez rząd polski jest niedocenionym i niezauważonym majstersztykiem prawniczym, i może być w przyszłości wykorzystywane na gruncie unijnym nie tylko przez Polskę. Ten problem prawny powróci w przyszłości.

MRN69
O mnie MRN69

Jestem urodzonym w Paryżu i zakochanym w polskiej ziemi obywatelem tego świata, który pragnie dojść do tamtego świata. Jestem także mężem i ojcem. Byłem wreszcie doradcą podatkowym i specjalistą ds. zarządzania wiedzą, ale nie jestem pewny, czy chcę wrócić do tej aktywności. W górach odnajduję i przeżywam to, czego nie umiem nazwać, ale bez czego nie umiałbym przeżyć w mieście.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka